Kolejka 14 - 24-25 kwietnia

Początek spotkania nerwowy w wykonaniu Zarzecza, jednak po pierwszych kilku minutach przebudzili się i coraz groźniej było pod bramką Kwasniowa. Zarzecze spokojnie mogło i powinno strzelić minimum 3-4 bramki do przerwy, jednak skuteczność fatalna, Kwasniow również miał swoje sytuacje ale albo brakowało szczęścia albo świetnie bronił bramkarz. Druga połowa to już bardziej wyrównane spotkanie, początek znowu lepszy ze strony gospodarzy, lecz w porównaniu do pierwszej połowy to więcej było walki w środku pola niż sytuacji bramkowych. Co do sędziowania to można mieć wątpliwości, kontrowersja na pewno co do rzutu karnego w 1 połowie dla Zarzecza, sędzia pozwalał na twardą grę, momentami aż za bardzo, wydawało się że zapomniał kartek. To jest B klasa i każdy z nas pracuję, ma rodzinę i inne obowiązki, brutalną grę momentami powinien temperować sędzia a tego nie robił. Nadal nie wiem jak zawodnik z numerem 7 z Kwaśniowa nie wyleciał z boiska, chłop miał 5 fauli w tym jeden był coś jak dzisiaj Trigueros - Messi wszedł on wyprostowaną nogą w Messiego i wyleciał z boiska. Nie pozdrawiam aribtra, mam nadzieję że w przyszłości od razu pokażę 2-3 żółte kartki i uspokoi grę.

Post został pochwalony 0 razy

Odnośnie meczu , ostatni wpis ewidentnie subiektywny .
Jeśli chciałoby się być obiektywnym gdyby Kwaśniów był skuteczny to było by 2:0 po 15 min (sam na sam) . I mecz mógłby wyglądać inaczej ...
Do przerwy mogło być 3:3 - i to prawda skuteczność z obu stron słaba . Druga połowa przewaga Kwaśniowa 30 min - ostatnie 15 bardziej dla Zarzecza .

Mecz mógł się zakończyć w jedną lub drugą stronę , więc remis jest sprawiedliwy patrząc na wynik 0:0 - co jest bardzo rzadkie w B-klasie można powiedzieć że mecz był "niezły" .

W zespole z Kwaśniowa nie grało 3 zawodników z zeszłej rundy z podstawowego składu.

A w Zarzeczu zagrał Krystian Żelazny - na pewno duże wzmocnienie.

Zarzecze pewny awans , Kwaśniów będzie walczył o 2 miejsce.

Post został pochwalony 0 razy